BOBRYDIETETYK
Oliwia Bober-Pawelczyk
Spotkajmy się na konsultacji stacjonarnej!
Najnowsze artykuły
Żywienie w chorobie Hashimoto powinno opierać się o zasady zdrowego żywienia ze szczególnym uwzględnieniem składników pokarmowych mających istotny wpływ na odpowiednią pracę tarczycy, a także pracę jelit i wątroby. Jako, że Hashimoto jest chorobą o podłożu autoimmunologicznym, szczególny nacisk powinno się kłaść na produkty o charakterze przeciwzapalnym. Warto zwrócić uwagę na eliminację potencjalnych antygenów pokarmowych (np. gluten zawarty w pszenicy lub kazeina w mleku), które mogą wchodzić w reakcje krzyżowe z tkanką tarczycową. Skutkiem tego może być pobudzanie układu odpornościowego lub powodowanie nadwrażliwości na pokarmy.
Podaż witamin i składników mineralnych
Hashimoto a substancje goitrogenne (wolotwórcze)
Hashimoto a rośliny psiankowate
Jak w każdym przypadku wartość energetyczna diety (w uproszczeniu - ilość zjadanych kalorii) powinna być INDYWIDUALNIE DOPASOWANA do pacjenta, a właściwie do jego obecnego stanu zdrowia i samopoczucia, aktywności fizycznej, masy ciała, płci, trybu życia. Dieta nie może być zbyt restrykcyjna i ubogobiałkowa, gdyż może to przyczyniać się do podwyższenia stężenia TSH, a obniżenia hormonów tarczycy (a tego nie chcemy!). Nie wspominając już o niedoborach witaminowo-mineralnych towarzyszących diecie ubogoenergetycznej, które warunkują pracę nie tylko tarczycy, ale całego organizmu.
Spożycie białka u osób chorych na Hashimoto jest wyjątkowo ważne. To dzięki niemu produkowane są hormony tarczycy, zapewniona jest regeneracja oraz przyspieszenie metabolizmu. Jednakże nie można przesadzać, gdyż w nadmiarze obciąża nerki i wątrobę, a nawet może nasilać insulinooporność. Białko powinno być pełnowartościowe, a źródłem powinny być ryby, jaja i chude mięso, a także nasiona roślin strączkowych. Jeśli chodzi o spożycie mleka krowiego, to ze względu na zawartą w nim kazeinę powinno się ograniczyć jego spożycie. We współczesnych czasach mleko krowie jest wysokoprzetwarzane, a jego wartości odżywcze są dużo niższe, niż jeszcze kilka lat temu. Jednakże ograniczyć, nie oznacza eliminować (chyba, że występuje nietolerancja lub alergia – to inna sprawa!). Warto sięgać po fermentowane naturalne produkty mleczne – maślanka, kefir, jogurty naturalne, a wykluczyć przetwarzane, dosładzane mleka.
Bardzo ważna jest podaż tego makroskładnika ze względu na dostarczanie łatwoprzyswajalnej energii. Należy pamiętać, aby w diecie chorych na Hashimoto przeważały węglowodany złożone, o niskim indeksie glikemicznym. Dzięki temu nie będzie dochodzić do nagłych skoków poziomu glukozy we krwi, a może pomóc w walce z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej. Przykładami takich produktów są produkty zbożowe z pełnego przemiału (kasze gruboziarniste, ryż brązowy, chleb razowy, makarony pełnoziarniste), warzywa surowe, leśne owoce. Według najnowszych danych minimalna dzienna podaż węglowodanów wynosi 120-150g.
O tłuszczu nie można zapominać, gdyż jego odpowiednia podaż wykazuje działanie przeciwutleniające i przeciwzapalne. Bardzo ważne jest, by dostarczać odpowiednią ilość tego makroskładnika ze względu na obecne witaminy rozpuszczalne w tłuszczach – A, D, E, K. Jak z każdym makroskładnikiem oczywiście nie należy przesadzać i opierać swoją dietę o niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Głównym źródłem tłuszczów w diecie powinny być tłuszcze roślinne: oliwa z oliwek, olej lniany, orzechy, pestki, nasiona, awokado, a także ryby (zwłaszcza tłuste ryby morskie – śledź, makrela, łosoś), które obfitują w kwasy tłuszczowe omega-3 o działaniu przeciwzapalnym. Warto pamiętać, że kwasy tłuszczowe omega-3 biorą udział hormonów tarczycy do ich aktywnej formy, hamują odpowiedź immunologiczną, a także wspomagają walkę z nadwagą.
Niestety we współczesnych czasach w produktach dominują wysokoprzetwarzane nasycone kwasy tłuszczowe (np. rafinowane tłuszcze: palmowy i kokosowy, a także te pochodzenia zwierzęcego w maśle, śmietanie, tłustym mięsie czerwonym) oraz kwasy tłuszczowe omega-6 (zawarte w oleju kukurydzianym, słonecznikowym, rzepakowym), a także nienasycone kwasy tłuszczowe o konfiguracji trans (zawarte w utwardzanych margarynach, słodyczach), które wykazują działanie prozapalne. To właśnie na produkty WYSOKOPRZETWORZONE należy uważać i eliminować z diety, a nie na niezbędne tłuszcze!
Zawarty w węglowodanach złożonych błonnik to istotny składnik w walce z dolegliwościami ze strony przewodu pokarmowego czy zaburzeniami gospodarki węglowodanowej. Dodatkowo pełni funkcję detoksykującą poprzez wiązanie szkodliwych związków w jelitach utrudniając ich wchłanianie, a ułatwiając usuwanie. Inną funkcją błonnika jest zwiększanie masy stolca i zapewnienie odpowiedniej perystaltyki jelit, czego skutkiem jest niwelowanie zaparć. Błonnik potęguje uczucie sytości po posiłku. Dodatkowo zmniejsza poziom cholesterolu i glukozy we krwi, przez co zapobiega występowaniu chorób sercowo-naczyniowych, a także nowotworów (zwłaszcza jelita grubego). Same superlatywy, co? Należy jednak pamiętać, że zawsze wszystko z głową i umiarem! Nadmiar błonnika w diecie upośledza wchłanianie leków i witamin, a także może powodować wzdęcia czy biegunki. Zalecana podaż błonnika w Hashimoto to od 25 do 30 g na dzień. Znajdziesz go w surowych warzywach i owocach, produktach zbożowych pełnoziarnistych, orzechach, pestkach, nasionach roślin strączkowych.
PAMIĘTAJ! Jeśli przyjmujesz syntetyczne hormony tarczycy zachowuj odstęp od pierwszego posiłku minimum pół godziny (a najlepiej godzinę!). Śniadanie nie może być bogate w błonnik, aby nie zaburzać wchłaniania leku.
Pamiętaj, aby zadbać o właściwą podaż tych witamin i minerałów:
Zawarte w roślinach krzyżowych: kapuście, brukselce, kalafiorze, brokułach, jarmużu, rzodkiewce, gorczycy, rzepaku, a także kaszy jaglanej, orzechach arachidowych, truskawkach, brzoskwiniach czy gruszkach związki goitrogenne mogą powodować zaburzenia pracy tarczycy. Ma się tak dziać ze względu na łączenie się tych związków z jodem, a w konsekwencji upośledzenie wbudowywania go w cząsteczki hormonów tarczycy. Czy to oznacza, że nie można jeść tych produktów? Oczywiście, że nie! Są one cenne w witaminy i minerały, dlatego nie powinno się z nich rezygnować. Obróbka wstępna (krojenie, płukanie), termiczna (gotowanie, mrożenie), a także kiszenie doprowadza w pewnym stopniu do inaktywacji tych związków. Jednakże osoby z niedoborem jodu powinny ograniczyć spożycie tych produktów.
Jeśli nie została stwierdzona celiakia lub nieceliakalna nadwrażliwość na gluten lub po prostu nie czujesz się źle po spożyciu produktów zawierających gluten, nie trzeba rezygnować z jego spożycia. Ze względu na wysokie przetworzenie współczesnych zbóż, w których występuje gluten (zwłaszcza pszenica, a także żyto, jęczmień) należałoby ograniczyć spożycie takich produktów i włączyć produkty zbożowe naturalnie niezawierające glutenu (gryka, amarantus, ryż, komosa ryżowa). Absolutnie nie powinno się spożywać produktów bezglutenowych, które są sztucznie oczyszczane i przeładowane dodatkami.
Jeśli została stwierdzona nietolerancja laktozy wynikająca z niedoboru enzymu (laktazy) rozkładającego laktozę, to wykluczenie produktów zawierających ten dwucukier jest konieczne (i to nie tylko w przypadku osób chorych na Hashimoto). Dodatkowo, jeśli miewasz wzdęcia, biegunki, bóle brzucha po spożyciu mleka krowiego – możesz rozważyć eliminację tego produktu i zastąpienie go mlekiem roślinnym. Fermentowane produkty mleczne (jogurty, kefiry, maślanki) lub sery żółte, kozie, halloumi charakteryzują się niską zawartością laktozy, dlatego nie powinno się ich wykluczać z diety. Produkty „BEZ LAKTOZY” są przeznaczone właśnie dla osób nietolerujących tego dwucukru. Warto wiedzieć, że enzym rozkładający laktozę traci swoją aktywność z wiekiem lub poprzez brak stymulacji, czyli najprościej mówiąc – im mniej jesz produktów z laktozą, tym mniej będziesz je tolerować. Tak jak w przypadku innych „złych” produktów warto skupić się na eliminacji wysokoprzetworzonych, dosładzanych produktach z mlekiem w proszku, a nie kierować się swoim „widzimisię” i odrzucaniem żywności ot tak. Polecam wykonać wodorowy test oddechowy na potwierdzenie lub wykluczenie nietolerancji.
Do grupy roślin psiankowatych należą: pomidor, ziemniak, bakłażan, papryka. Czyli wszystko co najlepsze… I to miałoby szkodzić?! Otóż z wielu badań wynika, iż zawarte w tych roślinach lektyny (białka roślinne) wykazują niekorzystne działanie na błonę śluzową jelit doprowadzając do zaburzeń ich szczelności, przez co może dochodzić do zwiększenia szczelności jelit i przenikania większych cząsteczek pokarmu z jelit do krwi. Konsekwencją tego jest powodowanie nietolerancji pokarmowych lub nasilanie stanów zapalnych. Największe ilości tych związków znajdują się w niedojrzałych warzywach i ich skórce. Jednak nie taki diabeł straszny! Aby zmniejszyć występowanie lub zneutralizować działanie tych związków należy zadbać o odpowiednio niskie pH żołądka, przechowywać te warzywach w ciemnych pomieszczeniach bez dostępu promieni UV, stosować odpowiednią obróbkę wstępną i termiczną, a także pamiętać o odpowiednim spożyciu zdrowych tłuszczów, witaminy C i kwasu foliowego. Rośliny te mają mnóstwo cennych wartości odżywczych, dlatego nie należy z nich rezygnować, a ewentualnie zmniejszyć ich spożycie (zwłaszcza w przypadku złego samopoczucia lub stwierdzonej alergii).
Choroba Hashimoto często niesie za sobą wiele dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, jakimi są zaparcia, biegunki, wzdęcia, gazy, uczucie przelewania. Często przyczyną tego jest dysbioza, czyli zaburzenia mikroflory jelitowej, gdzie zaczynają przeważać bakterie o niekorzystnym działaniu nad tymi „dobrymi” bakteriami. Dysbioza nie pojawia się z dnia na dzień i jest wynikiem zaniedbania lub lekceważenia dolegliwości. To właśnie ten stan może być przyczyną wielu chorób, zwłaszcza o podłożu autoimmunologicznym. Nie bez powodu mówi się, że jelita to nasz drugi mózg.
Tak naprawdę nie ma uniwersalnej diety dla osób chorych na Hashimoto. Istnieją zalecenia, które albo się sprawdzają albo nie w danym przypadku. Wszystko zależy od stanu jelit, samopoczucia, występujących alergii czy nietolerancji pokarmowych. Najlepszym rozwiązaniem jest jedzenie wszystkiego w umiarkowanych ilościach i z głową, zwracając uwagę na poszczególne wskazania. Dlatego tak ważne jest, by dbać o to co jemy, sprawdzać jakiej jest jakości, jakie ma wartości odżywcze i skład oraz skąd pochodzi. Próbować, eliminować, obserwować, wprowadzać, wykluczać.